poniedziałek, 31 grudnia 2012

Pierniczki całuski

Jeszcze świąteczny akcent, którego nie miałam czasu wcześniej dodać. Tymczasem życzę wam Szczęśliwego Nowego Roku, abyście poznali w nim nowe smaki i postawili kolejny krok do przodu w waszej kulinarnej karierze.

Składniki:
10 dag miodu
łyżeczka przypraw do piernika
4 utłuczone goździki
3 łyżki wody
30 dag mąki
3 dag margaryny
8 łyżeczek cukru
jajko
2 łyżeczki sody oczyszczonej
4 dag migdałów

Sposób przygotowania:
Miód zarumienić z przyprawami, odstawić, dodać łyżkę gorącej wody i ostudzić. Mąkę przesiać na stolnicę, dodać tłuszcz, posiekać nożem na drobne kawałki, wymieszać z cukrem, zrobić dołek, dodać jajko, ostudzony miód, rozpuszczoną w dwóch łyżkach wody sodę i zarobić ciasto. Wyrobione ciasto przykryć i zostawić w chłodnym miejscu na pół godziny. Wałkować ciasto, wykrawać pierniczki, układać na posmarowanej cienko tłuszczem blasze, posmarować jajkiem, położyć na każdym połówkę obranego ze skórki migdała i piec 12 minut w 150 stopniach.

sobota, 22 grudnia 2012

Panna cotta

Strasznie długo zabierałam się za zrobienie panny cotty. Raz robiłam tą w proszku, którą reklamują, ale wiadomo, że to jednak nie jest to samo. Dla mnie takie gotowe produkty z saszetki są naszpikowane chemią i głównie to ją czuję. Szczególnie jak jeszcze jest chemiczny sos truskawkowy do polania. Jednak nadarzyła się okazja i tak zrobiłam swoją pierwszą w życiu pannę. Osobiście nie lubię się bawić żelatyną, bo zazwyczaj trudno jest mi oszacować ile mam tej wody w niej rozpuścić, ale wyszło nie najgorzej. Ładnie stężała i smakowała wybornie. Następnym razem zrobię ją ze świeżymi truskawkami, bo wiadomo - mrożone to nie ten sam smak.

Składniki:
250 ml śmietanki 30%
400 g truskawek
80 g cukru
6 g żelatyny
laska wanilii
melisa

Sposób przygotowania:
Namoczyć żelatynę w wodzie. Gotować śmietankę z 50 g cukru i naciętą wanilią około 15 minut, wyjąć laskę wanilii. Rozpuścić żelatynę w gorącej śmietanie. Wlać do foremek, zastudzić. Truskawki zmiksować z resztą cukru i polać zestalony krem. Dekorować listkiem melisy.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Kopytka z sosem serowym

Uwielbiam kopytka! Ale zawsze jadłam tradycyjnie polane jedynie stopionym masłem. Nadarzyła się okazja na kursie, aby zrobić trochę w innej wersji. Bardziej wytrawnej. Można powiedzieć, że mi zasmakowała, choć sos serowy nie miał takiego idealnego smaku, jaki chciałabym uzyskać. Jednak i tak pozostaje przy tradycyjnej wersji podawania kopytek, ale zachęcam oczywiście do spróbowania ten. W końcu warto kosztować coś nowego, aby nie kręcić się wciąż wokół tych samych smaków i poznawać również nowe.
Teraz do drugiego tygodnia stycznia jestem bez kursu, ale nie mam zamiaru się obijać. Jutro piekę pierniczki, może jakiś obiad ugotuję i oczywiści będę shejkowała drinki na okrągło.

Składniki:
kg ziemniaków
250 g mąki pszennej
250 g mąki ziemniaczanej
jajko
sól
Sos:
100 g sera z niebieską pleśnią
200 g twarogu
6 łyżek mleka
1/2 pęczka pietruszki
pieprz
gałka muszkatołowa

Sposób przygotowania:
Ziemniaki ugotować, przecisnąć przez praskę. Dodać mąkę, jajo, sól, zagnieść ciasto. Uformować wałek i kroić ukośnie kawałki na kopytka. Gotować w osolonej wodzie.
Sos:
Ser pleśniowy rozgnieść widelcem, utrzeć z twarożkiem i mlekiem, przyprawić do smaku. Kopytka polać sosem, posypać natką pietruszki.

czwartek, 13 grudnia 2012

Kotleciki z kalafiora

Coś dla wegetarian. Dodatkowo ziemniaczki i surówka. Idealny obiad. Na szybko i nie ciężkostrawny.
Właśnie wróciłam z kursu i pierwszy raz w życiu przygotowywałam oraz jadłam jelenia. Muszę wam powiedzieć, że tak jak zawsze spoglądałam spod byka na tatę jedzącego "Bambi" tak teraz rozumiem czemu "go" jadł. Chyba również zaczynam kochać dziczyznę. Tylko czemu bywa ona taka droga? No, ale przepis nie o tym. Jednak chciałam tutaj wkraść trochę czegoś z kursu.
No i mama kupiła mi wiśnie koktajlowe! Z i bez ogonków. Czas na kolejną serię drinków. Szykujcie się, bo nadchodzi znów drin za drinem. I jeśli ktoś szuka ich w Opolu, to są w Tesco. Bez ogonków są o złotówkę taniej. To tyle.

Składniki:
kalafior
2 jajka
łyżka mąki
2 łyżki ketchupu
200 g płatków kukurydzianych
cebula
koperek
pieprz
sól

Sposób przygotowania:
Kalafiora gotujemy na półtwardo, rozgniatamy na drobne kawałeczki. Cebulę podsmażamy na maśle, dodajemy do kalafiora. Do masy dodajemy żółtka, ketchup, mąkę i przyprawy. Z powstałej masy formujemy kotleciki i panierujemy w białku i w rozgniecionych płatkach kukurydzianych. Smażymy na złoty kolor.

niedziela, 25 listopada 2012

Bigos z cebuli i pieczarek

Ostatnio moja skleroza dała znów o sobie znać i ciągle zapominam brać aparatu na kurs, aby zrobić zdjęcia rzeczy, które przygotowuję. Trudno. Mam jeszcze jeden przepis w zapasie i chowam aparat głęboko do torby, aby ciągle go mieć przy sobie. Szczególnie, że w sobotę robię moje ukochane kopytka!
Bigos bez kapusty? Może być i taki. Przynajmniej jest kiełbasa więc nie jest aż tak źle. Gorzej jakby w ogóle nie było i kiełbasy i kapusty.

Składniki:
kg cebuli
kg pieczarek
kg kiełbasy
800g ogórków kwaszonych
koncentrat pomidorowy
80g masła
pieprz
sól
majeranek
kminek

Sposób przygotowania:
Pieczarki oczyszczamy, ogórki obieramy ze skóry. Kiełbasę kroimy w kostkę. Podobnie ogórki. Grzyby i cebulę kroimy w cienkie plastry. Wszystkie składniki przesmażamy osobno i łączymy razem w jednym naczyniu. Doprawiamy solą, pieprzem, małą ilością koncentratu. Na koniec dodajemy majeranek i kminek.

wtorek, 13 listopada 2012

Placki warzywne z twarożkiem

Wybaczcie, że tak długo się nie odzywałam, mój laptop skończył na pewien czas swój żywot i musiał zostać pilnie zawieziony do serwisu, a co za tym idzie, wszystkie zdjęcia przepisów były na jego dysku i nie miałam do nich dostępu. Na całe szczęście naprawa ominęła formatowanie, więc nic nie straciłam.
Tym razem pokazuję wam placuszki. Lekki, można nawet powiedzieć, że idealny na wiosnę (choć za oknem szaro-bura jesień) posiłek nie tylko dla wegetarian. Od czasu do czasu dobrze jest odpocząć od mięsa.

Składniki:
400g ziemniaków
cukinia
3 marchewki
200g twarogu
ogórek
jajko
1/2 szklanka mąki
50g kiełków rzodkiewki
2 łyżki jogurtu naturalnego
sól
pieprz
gałka muszkatołowa

Sposób przygotowania:
Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o małych oczkach. Marchew obrać i zetrzeć wraz z nieobraną cukinią na tarce o dużych oczkach. Do warzyw dodać mąkę, jajko i przyprawić solą, pieprzem i gałką. Smażyć z masy placki na złoty kolor. Ogórek obrać, zetrzeć na tarce z dużymi oczkami. Twaróg rozdrobnić widelcem, dodać jogurt, ogórek, przyprawić solą i pieprzem. Placki podawać z twarogiem, posypać kiełkami rzodkiewki.

niedziela, 28 października 2012

Kwiat z brokuła

W piątek zaczęło się już gotowanie na kursie. Mam go co dwa tygodnie i 2-3razy w czasie zjazdów gotujemy, także trochę tych przepisów będzie. Właściwie już mi się nazbierało ich pewna ilość, a będzie jeszcze więcej. I powiem wam szczerze, że o wiele lepiej gotuje mi się w gronie. Wszystko idzie sprawnie, każdy ma przydzielone zadanie i o wiele raźniej się wtedy pracuje. I przyjemniej. Choć niekiedy mam ochotę pogotować w samotności, bo wtedy wiele spraw mogę przemyśleć.
Nie przepadam za brokułami, ale powoli staram się przyzwyczaić moje kubki smakowe do wszystkiego. I tak właśnie przyzwyczaiłam je małymi kroczkami do pomidora. Już nie odwracam się od niego z obrzydzeniem. Pierwotnie miała to być sałatka warstwowa, ale kreatywność mojej grupy wymyśliła coś takiego. Pierwszy raz jadłam mięso doprawione szafranem. Było to coś innego, nowego, ale zasmakowało. Szkoda tylko, że jest on dość drogi co do ilości w opakowaniu. Mam nadzieję, że jak postanowicie sobie zrobić tą potrawę to wam zasmakuje.

Składniki:
500g fileta z kurczaka
duży brokuł
4pomidory
papryka
250g sera patros
50g orzechów nerkowca
50g płatków migdałowych
50g masła
10g oliwy z oliwek
sól
pieprz
kminek mielony
imbir mielony
szafran
Sos:
50g majonezu
200g jogurtu naturalnego
3ząbki czosnku
sól
pieprz
kminek mielony

Sposób przygotowania:
Brokuł kroimy na kawałki, wrzucamy do garnka z wodą i szczyptą soli i gotujemy przez 20 minut. Kroimy w kostkę ser i paprykę. Pomidora w ćwiartki. Na połówki orzechy nerkowca. Kurczaka przyprawiamy solą, pieprzem, kminkiem mielonym i imbirem mielonym. Na patelnię wrzucamy 25g masła, rozgrzewamy je i wrzucamy piersi kurczaka, dodajemy szafranu. Smażymy do momentu zarumienienia. Na drugą patelnię wrzucamy resztę masła, rozgrzewamy i dodajemy płatki migdałowe. Smażymy do momentu uzyskania złotego koloru.
Sos:
Do miseczki wlewamy jogurt, dodajemy majonezu, szczyptę soli, pieprzu, kminku mielonego i przeciśniętego przez praskę czosnku. Ugotowany brokuł studzimy i układamy w kwiat na talerzu. Do środka dajemy pomidory, polewamy sosem. Nakładamy na wierzch pokrojoną w kawałki piersi kurczaka i ponownie polewamy sosem. Posypujemy papryką, orzechami nerkowca, płatkami migdałowymi i serem.

środa, 24 października 2012

Kruche ciasto milionera

Nazwa tych ciastek idealnie pasuje do ich smaku. Jest się milionerem gdy można ich zakosztować. Dawno nie jadałam równie cudownego kruchego ciasta z dwoma najlepszymi polewami.
Wiem, że dawno nie pisałam, nie mam wytłumaczenia na to, po prostu leń mnie złapał. Jednak teraz będzie o wiele więcej przepisów, jako że od zeszłego tygodnia zaczęłam chodzić na kurs gotowania, a dokładnie na zawodowy kurs na kucharza, po którym będę miała mój upragniony zawód. Będę na zajęcia przynosiła aparat i robiła zdjęcia potrawom, które będziemy tam gotować. Gotujemy 3razy w tygodniu, po kilka potraw na zajęcia, więc jest cudownie!

Składniki:
Ciasto:
175g mąki pszennej
125g pokrojonego w kostkę masła
50g przesianego brązowego cukru
Polewa:
50g masła
50g brązowego cukru
400ml skondensowanego mleka
150g czekolady mlecznej

Sposób przygotowania:
Ciasto:
Posmarować cienko tłuszczem kwadratową formę do pieczenia o boku 23cm. Do dużej miski przesiać mąkę, dorzucić masło. Rozcierać opuszkami palców, aż składniki zaczną przypominać zacierki. Wsypać cukier i wyrobić twarde ciasto. Wyłożyć do przygotowanej formy i nakłuć widelcem. Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 190stopni przez 20minut aż nabierze złocistobrązowej barwy. Pozostawić do wystygnięcia w formie.
Polewa:
Do teflonowego rondla włożyć masło, wlać cukier i mleko skondensowane. Gotować na małym ogniu, cały czas mieszając, aż masa się zagotuje. Zmniejszyć nieco ogień i gotować przez 5minut, aż masa zgęstnieje, stanie się złocista i będzie odchodzić od brzegów rondla. Wylać masę na wierzch ciasta i wystudzić. Kiedy masa zakrzepnie, roztopić czekoladę w żaroodpornej misce nad rondlem z wrzącą wodą. Rozprowadzić półpłynną czekoladę na masie karmelowej i wystudzić w chłodnym miejscu. Ciasto podawać pokrojone w kwadratowe kawałki.

niedziela, 16 września 2012

Tosty z mozzarellą

Wiem, że dawno mnie nie było, jednak długie przed studenckie wakacje nieźle mnie rozleniwiły, wiec nawet nie miałam siły wpisywać nic tutaj, siedziałam tylko z laptopem i grałam, grałam, grałam. Jak widać jestem strasznie podatna na uzależnienia od gier komputerowych, a jeśli jeszcze są to gry on-line i dużo moich znajomych, z którymi na co dzień nie mam jak się spotkać w nią gra, to już w ogóle. Ale już jestem, powoli wakacje dobiegają końca, więc wracam do mojego codziennego szkolnego rytuału.
A dzisiaj przedstawiam tosty, nie z żółtym serem, jak to uwielbiam sobie od czasu do czasu zjeść, a z mozzarellą. Nie w opiekaczu, a na patelni. Smakowo, owszem dobre, jednak nie zdradzę moich opiekanych z żółtym serem chlebków tostowych.

Składniki:
dwie kromki chleba tostowego
5dag mozzarelli
jajko
mleko
bułka tarta
oliwa

Sposób przygotowania:
Obkroić chleb naokoło. Ser pokroić w plastry, który wsadzić pomiędzy dwoma kromkami chleba. Oliwę rozgrzać na patelni. Jajko rozmącić, dodając łyżkę mleka, pozostałe mleko wlać do drugiej miseczki. Kanapkę zanurzyć w mleko, boki obtoczyć w bułce tartej, a następnie zanurzyć w jajku z mlekiem. Smażyć na gorącej oliwie z obu stron na złoty kolor.

środa, 15 sierpnia 2012

Tort twarogowo-owocowy

Jedno z najlepszych ciast jakie kiedykolwiek jadłam. Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do pistacji w deserach. Były dla mnie jedynie idealnymi orzeszkami na niedzielne wieczory przed jakimś filmem. Przez to ciasto się do nich przekonałam. Praktycznie ich nie czułam, a ślicznie wyglądały. Zamiast jagód oczywiście można dać inne owoce. Jednak wtedy miałam jagody, a że jestem jagodowa to też je użyłam.

Składniki:
Ciasto:
15dag mąki
3dag cukru
7i/12dag margaryny
żółtko
łyżka mleka
szczypta soli
Nadzienie:
3żółtka
15dag cukru
opakowanie cukru waniliowego
50dag twarożku
8listków żelatyny
4białka
25dag bitej śmietany
Dekoracja:
20dag owoców
zmielone orzechy pistacjowe

Sposób przygotowania:
Ciasto:
Mąkę, margarynę, cukier, sól, żółtko i mleko zagnieść na gładkie ciasto. Uformować kulę, zawinąć ją w folię i na 30min włożyć do lodówki. Rozwałkować i wylepić nim spód tortownicy o średnicy 24cm. Równo okroić brzegi. Piec 20minut w piekarniku nagrzanym do 220stopni. Ostudzić.
Nadzienie:
Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie, odsączoną rozpuścić na małym ogniu. Żółtka, cukier i cukier waniliowy utrzeć na puszystą masę, dodać twarożek, wymieszać. Ubić białka i oddzielnie śmietanę, a następnie połączyć z masą serową. Wlać ostudzoną żelatynę. Dokładnie wymieszać. Masę przelać na podstawę tortu i obsypać owocami. Wstawić do lodówki do stężenia. Przed podaniem zdjąć kołnierz tortownicy, obłożyć boki tortu zmielonymi orzechami pistacjowymi.

sobota, 4 sierpnia 2012

Xuxu margarita

Każdy kto choć raz pił klasyczną margaritę, wie, że ten drink jest dość mocny i może nieźle namieszać w głowie. Piłam, zrobiłam sama, jednak w momencie próby zrobienia pierwszego zdjęcia na bloga, bateria w aparacie mi padła. Ale za to mam zdjęcia tej oto margarity. Mniej mocniej i o wiele słodszej wersji. Uwielbiam likier truskawkowy. Co tu dużo mówić? Jak dla mnie jeden z lepszych drinków. Wpisuję go na listę "Moje ulubione drinki" i z całego serca polecam zrobienie go wam.

Składniki:
100ml likieru truskawkowego
40ml tequili
10ml soku z cytryny
kostki lodu
cukier
truskawka

Sposób przygotowania:
Wszystkie płynne składniki wstrząsnąć dokładnie w shakerze wraz z lodem. Przelać przez sitko barmańskie do kieliszka od margarity, którego wcześniej oprószamy brzegi cukrem. Udekorować truskawką.

piątek, 27 lipca 2012

Kokosowy raj

Dawno nic nie pisałam. Po prostu w weekend wyjechałam do Warszawy, a przed jakoś nie znalazłam czasu, albo po prostu byłam za leniwa. Powoli mi się kończą przepisy na zapasie, więc trzeba będzie coś ugotować. Mam ochotę upiec babeczki, więc może w przyszłym tygodniu się skuszę.
Z przepołowieniem kokosa miałam dość spore problemy. Na całe szczęście na pomoc przyszedł mój tato i jego garażowe imadło. Z owocu samego chciałam zrobić wiórki kokosowe, ale chyba źle coś zrobiłam, bo mi skwaśniały.

Składniki:
100ml świeżego soku kokosowego
25ml białego rumu
25ml morelowej brandy
25ml mleka kosowoego
pokruszone kostki lodu

Sposób przygotowania:
Cztery pierwsze składniki miksować przez około 5sekund w mikserze. Podawać w łupinie orzecha kokosowego, pić przez słomkę.

niedziela, 15 lipca 2012

Biały chleb

Nie znam osoby która nie uwielbia zapachu i smaku świeżo upieczonego chleba. Najlepsze są takie z prawdziwego pieca chlebowego, jednak nie każdy może sobie pozwolić na takie cudo. Ja niestety też, ale postanowiłam upiec w zwykłym piecu. W końcu taki też dobry. Chlebek u mnie w domu bardzo szybko zszedł. A to świadczy tylko o tym, że był nieziemsko smaczny.

Składniki:
300g mąki pszennej
300g mąki z pełnego przemiału
2łyżeczki proszku do pieczenia
łyżeczka sody oczyszczonej
2łyżki cukru
łyżeczka soli
rozkłócone jajko
425ml jogurtu naturalnego

Sposób przygotowania:
Posmarować cienko masłem blachę do pieczenia i posypać mąką. Do dużej miski przesiać oba rodzaje mąki, sól, cukier, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną. W dzbanku ubić jajko z jogurtem, wlać do suchych składników. Starannie wymieszać i zagnieść ciasto. Wyłożyć ciasto na oprószoną mąką stolnicę i wyrabiać przez kilka minut na gładką masę. Zagnieść z ciasta okrągły placek. Przełożyć na przygotowaną blachę. ostrym nożem naciąć krzyż na wierzchu. Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 190stopni przez 40minut.

środa, 4 lipca 2012

Pszenna pizza

Według mnie najlepsze pizze to takie robione własnoręcznie. Szczególnie, że można dodawać jakie chce się składniki i ile się ich chce. Ja najbardziej uwielbiam te mięsne, na bogato, z masą pysznych składników. Dlatego teraz polecam wam pizzę, którą zrobiłam jakiś czas temu. Chyba na początku moich wakacji, czyli cały miesiąc temu. Mam nadzieję, że i wam ona zasmakuje.
Niestety muszę was poinformować, że nic nie wyszło z moim kursem barmańskim. Strasznie jest mi z tego powodu smutno, ponieważ liczyłam na to, że uda mi się zrobić ten kurs i będę choć krok do przodu w mojej barmańskiej karierze... Ale trzeba próbować dalej.

Składniki:
40dag mąki
2dag drożdży
200ml wody
50ml mleka
8łyżek przecieru pomidorowego
20dag szynki
20dag sera żółtego
papryka zielona
4papryczki pikantne
suszone zioła do pizzy
czarne oliwki
łyżka oliwy
olej
sól
pieprz

Sposób przygotowania:
Do mąki wkrusz drożdże, dodaj oliwę, sól, pieprz i wodę połączoną z mlekiem, wyrób dokładnie ciasto, odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 2godziny. Szynkę i paprykę pokrój w kostkę, ser żółty zetrzyj na tarce. Ciasto dość cienko rozwałkuj, wyłóż nim natłuszczoną blachę. Przecier wymieszaj z suszonymi ziołami, posmaruj ciasto, rozłóż na nim papryki, oliwki przekrojone na pół, szynkę i ser, odstaw do wyrośnięcia. Piekarnik rozgrzej do 200stopni, wstaw pizzę, piecz około 30minut.

wtorek, 26 czerwca 2012

Ciasto na gofry

Miesiąc wakacji już za mną. W chwili uniesienia zrobiłam sobie raz na śniadanie gofry. Przypomina mi to dom Humphrey'ów z popularnego serialu młodzieżowego "Gossip Girl". Oni zawsze na śniadanie wcinali gofry, więc czemu ja bym sobie nie miała zrobić tak słodkie śniadanko? Jako dodatków użyłam nutelli, cukru pudru i pokrojonego w kawałki świeżego ananasa.
Aż chyba za niedługo zrobię sobie na śniadanko pacakes. Z syropem klonowym... Iście amerykańsko!

Składniki:
5jaj
150g mąki
1/2łyżeczki proszku do pieczenia
5łyżęk wody gazowanej
100g cukru
starta skórka z cytryny

Sposób przygotowania:
Żółtka utrzeć z cukrem aż do otrzymania puszystej masy. Dolać wodę gazowaną i wymieszać ponownie. Dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, znów wymieszać. Na końcu dodać ubitą pianę z białek oraz skórkę z cytryny i delikatnie, dokładnie wymieszać ciasto. Smażyć w nagrzanej gofrownicy posmarowanej cienką warstwą oleju.

sobota, 23 czerwca 2012

Muffinki z czereśniami

Jako szczęśliwa posiadaczka dwóch drzewek czereśniowych w ogrodzie, musiałam coś zrobić z czereśniami (resztą zjadam się prosto z drzewa, na świeżo). A że uwielbiam muffinki w każdej postaci, z każdymi dodatkami (choć tych na wytrawnie jeszcze nie kosztowałam), to stanęło na muffinkach czereśniowych.
I miło jest mi, że mogę wziąć udział w pierwszej akcji z tym blogiem.

Składniki:
1,5szklanki mąki
2łyżeczki proszku do pieczenia
jajko
1/2szklanki cukru
kilka kropel olejku waniliowego
szklanka maślanki
2łyżki masła
10dag czereśni

Sposób przygotowania:
Masło roztapiamy na bardzo małym ogniu. Odstawiamy do wystygnięcia. Jajko ucieramy z cukrem na puch. Dodajemy maślankę i przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Wlewamy masło i olejek. Dokładnie mieszamy. Czereśnie myjemy i drylujemy. Formę na muffinki wypełniamy papierowymi papilotkami. Do każdej wkładamy ciasto do 2/3wysokości i wciskamy w nie czereśnie. Pieczemy 35minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180stopni. odstawiamy do wystygnięcia.

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Imbir

Pogoda ostatnio nas rozpieszcza. Uwielbiam gdy słońce przygrzewa skórę, choć przydałby się lekki, wiosenny wiaterek. Ale za to czuć już w powietrzu lato, choć te kalendarzowe zacznie się dopiero za kilka dni. Na takie momenty dobre są orzeźwiające napoje. Dziś polecam kolejny drink tym razem z wódka i piwem imbirowym.
Jako tło posłużył mi obrazek wykonany w gimnazjum przeze mnie na lekcji plastyki.

Składniki:
50ml wódki
100ml piwa imbirowego
25ml soku z limety
plasterek cytryny
plasterek pomarańczy

Sposób przygotowania:
Do szklanki wlać wódkę, piwo imbirowe i sok. Dobrze wymieszać. Udekorować plasterkami cytryny i pomarańczy.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Surówka z selera

Kto nie zna sławnej, od dzieciństwa surówki marchewki z jabłkiem? Postanowiłam ją trochę przerobić, dodając do niej selera. Orzeźwiająca, dobra do codziennego obiadu.
Powoli muszę zacząć odchodzić od drinków w każdej notce. Mam trochę przepisów na zapas. Kiedy będzie punkt krytyczny i nie będzie mi się chciało mi nic gotować, piec, robić (a że mam wakacje to pewnie szybko to nie nadejdzie), to wtedy to wykorzystam. A jak na razie to będę to dodawała powoli. Z czasem wszystko się tu pojawi. Nie martwcie się o to.

Składniki:
20dag selera
20dag jabłek
20dag marchewki
sok ze świeżej cytryny
2łyżki oleju
cukier
sól

Sposób przygotowania:
Obrany i umyty seler zetrzeć na średnich otworach tarki, jabłka i marchewkę na dużych. Przyprawić solą, cukrem, sokiem z cytryny i wymieszać z olejem.

sobota, 9 czerwca 2012

Kaskada

Jak każdy już zdążył wczoraj zauważyć, rozpoczęło się w naszym kraju Euro 2012. A co za tym idzie, większość lubi przy dobrym meczy zasiąść z piwkiem, bądź innymi trunkami. Dla tych co nie przepadają za piwem, oraz nie mają ochoty na picie mocniejszych alkoholi, polecam szybkie w przygotowaniu drinki. Są o wiele lepsze, bo każdy może się różnić smakiem, a tyle jest wariacji w łączeniu składników!
A jutro będę walczyła z otwieraniem kokosu i robieniem w nim drinka. Ciekawe co mi z tego wyjdzie. Jak na razie szukam w internecie sposobu na jego otwarcie. Jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby to byłabym wdzięczna o podanie ich.

Składniki:
75ml wódki
50ml soku pomarańczowego
25ml soku z cytryny
pół łyżeczki grenadyny
woda sodowa

Sposób przygotowania:
Do shakera wrzucić kostki lodu, zapełniając do go połowy. Wlać soki, grenadynę i wódkę. Mocno wstrząsnąć. Przelać do szklanki. Dolać wodę sodową.

czwartek, 7 czerwca 2012

Bułeczki z czosnkiem

Uwielbiam zapach świeżo pieczonego pieczywa. Patrzenie się przez okienko piekarnika jak rosną bułeczki, albo wypieka się chleb. Uwielbiam wchodzić do piekarni i zostać "uderzona" tym zapachem. Szkoda tylko, że coraz mniej piekarń ma na swoim zapleczu piece, gdzie wypiekają chleb, a jedynie dostawców, którzy przywożą pieczywo dwa-trzy razy dziennie. To już nie jest to samo.
Postanowiłam upiec bułeczki. Dla rodziny. Wiem, że męska część rodziny lubuje się w czosnku, dlatego pomyślałam, że niech oni też jakąś przyjemność z tego mają. Jednak te bułeczki, pomimo nazwy czosnkowej i dużej ilości ząbków czosnku, nie smakują tak jak myślałam, że będą smakować. Bardziej są właśnie ziołowe. Mi to nie przeszkadzało. O wiele bardziej wolę intensywniejszy smak ziołowy niż czosnkowy. Jednak jak ktoś woli na odwrót, to radzę zwiększyć ilość ząbków, a zmniejszyć ziół. Dodatkowo, zabrakło mi mąki pszennej, dlatego na wpół wymieszałam z mąką żytnią.
A aktualnie szykuje się jutro na pieczenie muffinek czereśniowych, a w niedzielę piekę chleb!

Składniki:
12ząbków czosnku
350ml mleka
450g mąki pszennej
łyżeczka soli
paczuszka suszonych drożdży
łyżka suszonych ziół prowansalskich
2łyżki oleju słonecznikowego
rozkłócone jajko
mleko
gruboziarnista sól

Sposób przygotowania:
Posmarować cienko masłem blachę do pieczenia. Obrać ząbki czosnku i wrzucić do rondla z mlekiem. Doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu przez 15minut. Odstawić do ostygnięcia, przelać do malaksera i zmiksować na puree. Do dużej miski przesiać mąkę oraz sól. Dosypać drożdże i suszone zioła, wymieszać. Dolać mleko zmiksowane z czosnkiem, olej i jajko, wyrobić ciasto. Wyłożyć ciasto na oprószoną mąką stolnice i wyrabiać przez kilka minut. Przełożyć ciasto do natłuszczonej miski, przykryć i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Zagniatać ciasto przez 2minuty. Podzielić na kilka części, utoczyć z nich bułeczki i położyć na przygotowaną blachę. Na wierzchu naciąć delikatnie nożem, przykryć i zostawić na 15minut, aby wyrosły. Za pomocą pędzelka posmarować bułeczki mlekiem i posypać gruboziarnistą solą. Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 220stopni przez 15minut.

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Tarta prowansalska

Pierwsza moja tarta. Coś dla wegetarian lub osób, które mają zamiar odpocząć od ciągłego jedzenia mięsa i przerzucić się choć na chwilkę na warzywa. Niestety trochę długo się ją robi, szczególnie, kiedy trzeba dorobić cukinie, bo było za mało. Składników jest na jedną tartę o średnicy 20cm.
Mam w planach zrobienie jeszcze kilka tart, ale tym razem owocowych. Według mnie, tarty są najlepsze na lato kiedy jest sezon na świeże owoce.

Składniki:
250g gotowego ciasta francuskiego
3łyżki oliwy
2czerwone papryki
2zielone papryki
150ml śmietanki kremówki
jajko
2cukinie
sól
pieprz

Sposób przygotowania:
Papryki pozbawić pestek i pokroić w kostkę. Cukinie w plasterki. Ciastem wyłożyć formę do pieczenia tart i schładzać w lodówce przez 30minut. W tym czasie na patelni rozgrzać dwie łyżki oliwy. Wrzucić papryki i smażyć na małym ogniu przez 8minut, często mieszając, aż zmiękną. W misce ubić śmietanę w jajkiem, doprawić do smaku solą i pieprzem. Dorzucić usmażone papryki i wymieszać. Na patelni rozgrzać resztę oliwy i dorzucić cukinie. Smażyć na średnim ogniu przez 5minut, często mieszając, aż nabiorą jasnobrązowej barwy. Wylać masę jajeczno-paprykową na ciasto w formie. Wokół brzegu tarty ułożyć plasterki cukinii. Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180stopni przez 40minut.

sobota, 2 czerwca 2012

Klasyk

Kolejny, jeden z prostszych i szybkich przepisów na drinka. Bo co najlepiej jest zrobić po całym zabieganym przez pracę tygodniu, w sobotni wieczór? Zaprosić przyjaciół do domu i zaserwować im coś dobrego. Może to być ciasto, sałatka, jakaś wyśmienita pieczeń, albo drinki. Co kto woli. Można również poszaleć i zrobić szaloną domówkę z filmów amerykańskich, choć mniej szaloną. Dla chcącego nic trudnego.
Obiecuję, że w następnym poście odejdę od tematyki drinków i zajmę się czymś dla wegetarian na obiad.

Składniki:
75ml wódki
50ml soku pomarańczowego
50ml soku żurawinowego

Sposób przygotowania:
Szklankę wypełnić kostkami lodu. Wlać soki i wódkę. Zamieszać.

czwartek, 31 maja 2012

Mosquito

Prosty, mało składnikowy drink, a przepięknym jasnym czerwonawym kolorze. Szybko do przyrządzenia, a te składniki to raczej są w każdym domu, a jak nie to na pewno w najbliższym sklepie. Dlatego polecam na liczne imprezy. O ile ktoś ludzi drinki z wódką i sokami. Kto się pokusi?

Składniki:
50ml wódki
125ml soku żurawinowego
plasterek limetki

Sposób przygotowania:
Do szklanki z kostkami lodu wlać wódkę oraz sok żurawinowy. Dobrze zamieszać. Przyozdobić limetką.

poniedziałek, 28 maja 2012

Eden

Wybaczcie za tak długą nieobecność. Niestety mój internet postanowił się zbuntować na samym początku moich najdłuższych w życiu wakacji, wiec nie miałam jak dodawać żadnego posta. Mam kilka przepisów do nadrobienia. Oczywiście więcej drinków - jak zawsze. Ale znajduje się tez coś innego. Również będzie więcej potraw na obiad, jak i gofry planuję zrobić w przyszłym tygodniu, wiec tez się pojawią. Długie wakacje, więc i dużo gotowania. Mam kilka planów do zrealizowania. Więc czekajcie na dużo nowych, świeżych i mam nadzieję, że przepysznych pomysłów! Jest dobrze!

Składniki:
40ml wódki
5ml blue curacao
45ml soku pomarańczowego
5ml soku z marakui
5ml soku z cytryny

Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki wlać do szklanki. Dodać kostki lodu. Wymieszać. Do ozdoby można udekorować plasterkiem cytryny.

poniedziałek, 14 maja 2012

Pingwinki.

W czasie przerwy pomiędzy jedną nauką słówek do angielskiego, a drugą, wstawiam tutaj (w końcu) pingwinki zrobione z oliwek! Wybaczcie, że są dwukolorowe, jednak moja mama nie znalazła dużych, czarnych oliwek, więc są takie jakie są. Osobiście nie przepadam za oliwkami, lecz serek złagodził ich posmak, który mi nie pasuje i pingwinki pojadłam.

Składniki:
czarne oliwki
oliwki jumbo
serek kremowy philadelphia
marchewka

Sposób przygotowania:
Natnij dużą oliwkę, tzw. jumbo, wzdłuż. Nadziej naciętą oliwkę serkiem. Marchewkę obierz i pokrój na plasterki. Odetnij mały trójkącik z marchewki. Natnij delikatnie mniejszą oliwkę i włóż trójkąt tak, aby szpic wystawał. Ma to imitować dziób pingwina. Dużą oliwkę nadzianą serkiem postaw na kawałku marchewki z wyciętym trójkątem. Na dużej oliwce połóż małą, z dzióbkiem. Nadziej wszystkie elementy na wykałaczkę, aby się trzymały w formie koreczków.

piątek, 11 maja 2012

Bryza znad oceanu

Jestem już w połowie moich egzaminów maturalnych. Teraz czekam na następny - biologię. Wkuwam o komórkach, nabłonkach, całym człowieku i cieszę się, że nie wzięłam rozszerzenia, bo bym jeszcze musiała wkuwać rośliny i zwierzęta. Więc nie jest źle. A aktualnie zostawiam was z kolejnym drinkiem.
Przygotowanie tego koktajlu, który przypomina gładką taflę oceanu o świcie, jest niezwykle proste. Tylko nie należy go zbytnio rozcieńczać.

Składniki:
50ml białego rumu
50ml amaretto
25ml niebieskiego curacao
25ml soku ananasowego
drobno pokruszony lód
woda sodowa

Sposób przygotowania:
Cztery pierwsze składniki wymieszać, wstrząsając z lodem. Przelać do wysokiej szklanki i uzupełnić dowolną ilością wody sodowej.

wtorek, 8 maja 2012

Babka 32

Historia związana z tą babką. Właściwie są dwie. Pierwsza była kiedy szukałam jakiegoś prostego przepisu na babkę. Jako, że wynalazłam jakąś starszą gazetkę z przepisami, otworzyłam na jej koniec, na spis treści i przejrzałam. Patrzę, o, są dwie babki. Nawet nie pomyślałam, że każdy przepis jest oddzielnie napisany, ani, że najpierw jest mniejsza liczba strony, a potem większa. Więc poleciałam na stronę 21. Patrzę na składniki (nie zwróciłam uwagi na nazwę tej babki), myślę sobie - jest ok, ale zobaczę tą drugą. Więc kartkuję do strony 32 i tu niespodzianka. Nie ma takiej strony! Właściwie to jest, ale jest na niej spis. To kartkuję po kolei całą gazetkę. Znów zamroczyło mnie przy nazwie tej babki i myślę sobie, że może jakiś błąd czy coś, wiec postanowiłam zrobią tą pierwszą. Przy czytaniu jeszcze raz przepisu musiało mnie odmroczyć, bo w końcu zauważyłam, że te "32" to nazwa tej babki... Cała ja. Druga historia już nie jest aż tak zjawiskowa. Mianowicie zamiast wysokiej foremki użyłam szerokiej. Więc moja babka jest spłaszczonym plackiem, ale dobra, bo dobra.
Dodaję przepis i lecę wkuwać angielski na czwartkową maturę. Wolę już dzisiaj się przygotowywać, bo rozszerzony angielski najbardziej mi się liczy na mój kierunek.
I cieszcie się. W końcu coś innego niż drinki!

Składniki:
Ciasto:
70dag mąki pszennej
płaska łyżeczka soli
10dag cukru
250ml mleka
50ml wody
10dag margaryny
2,5dag świeżych drożdży
2jajka
Aromatyczna posypka:
10dag cukru
skórka cytrynowa z dwóch cytryn
szczypta gałki muszkatołowej

Sposób przygotowania:
Ciasto:
Mąkę przesiać. Sól i cukier wymieszać w dużej misce. Mleko i wodę lekko podgrzać. Dodać połowę tłuszczu. Wymieszać, a kiedy tłuszcz jest rozpuszczony, dodać drożdże. Wymieszać starannie. Tak przygotowany zaczyn wlać do mąki, wymieszanej z solą i cukrem, jednocześnie dodając rozkłócone jajka. Zagniatać starannie, aż powstanie miękkie, luźne ciasto. Ciasto przełożyć na stolnicę, podsypaną mąką i dalej zagniatać, jeszcze co najmniej przez 10minut. Teraz ciasto przełożyć do miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce. Musi podwójnie zwiększyć swą objętość.
Aromatyczna posypka:
W tym czasie mieszamy cukier ze skórką cytrynową i gałką. W małym garnuszku roztapiamy pozostały tłuszcz. Podrośnięte ciasto przekładamy na stolnice, podsypaną mąką i szybko w ciągu 3minut, ponownie zagniatamy. Ciasto dzielimy na dwie części, z każdej robimy wałek i kroimy na małe kawałki, których powinno być 32. Z każdego kawałka ugniatamy kulkę. Kulki powinny być równej wielkości. Połowę kulek wkładamy do wysokiej formy z "kominkiem" do pieczenia bab, wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tartą bułką. Warstwę kulek smarujemy roztopionym tłuszczem i posypujemy połową posypki. Na wierzch układamy pozostałe 16kulek. Znowu smarujemy tłuszczem i ponownie posypujemy pozostałą posypką. Tak przygotowane ciasto odstawiamy, aby podrosło i dwukrotnie zwiększyło objętość. Babkę piecze się 40minut w piekarniku nagrzanych do 180stopni. Przed wyjęciem przetrzymać je przez 15minut w otwartym, wygaszonym piekarniku.

czwartek, 3 maja 2012

Jamajka.

Ostatni post przedmaturalny. Zrobiłam sobie krótką przerwę w czytaniu opracowań lektur, a zaraz znów lecę "rozkoszować się" (o ironio!) XX-leciem międzywojennym i współczesnością. Czyli dwie ostatnie epoki do przerobienia i zabieram się ostro za matmę!
Co do drinka. Połączenie rumu i likieru kawowego to coś. Mocny i aromatyczny rum doskonale uzupełnia słodycz likieru kawowego i adwokata.
Dziękuję za tak liczne komentarze pod poprzednim postem. Nawet nie wiecie jak mi się miło zrobiło, że mój blog powoli zostaje odkrywany. Wiem, że nie mam co konkurować z osobami, które mają rzeszę stałych czytelników po kilkaset, oraz lepsze zdjęcia, ale powoli, małymi krokami dążę do tego by stać się lepsza. Może nie od nich, ale od siebie samej, jaka jestem w stadium, w którym piszę tego posta.

Składniki:
50ml jasnego rumu
50ml likieru kawowego
50ml adwokata
pokruszony lód
5kropli grenadiny
gałka muszkatołowa

Sposób przygotowania:
Rum, likier i adwokat wymieszać, wstrząsając z lodem, aż zostaną silnie schłodzone. Dolać grenadinę. Przelać do schłodzonego kieliszka do koktajli i posypać niewielką ilością gałki muszkatołowej.

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Malibu Sunset.

Drink za drinem, lecę podać kolejny drin. Czyli wiadomo co będzie.
Ach. Uwielbiam takie dni jak te, z taką pogodą.Za to nienawidzę kiedy muszę siedzieć nad książkami, chociaż świadectwo dostałam do ręki w piątek, ale zakuwać do matury trzeba pełną parą. Obiecuję, że w końcu pojawi się coś innego niż drink. Wiem, że nie wszyscy przepadają tutaj za czymś alkoholowym, jednak ostatnio tylko na to mam chwilę, bo wszystko szybko się robi, aparat, cyk fotka i już jest. Ale w kolejce czekają jeszcze oliwkowe pingwiny i babka świąteczna (tak, na Wielkanoc, trochę już czasu minęło), z którą pamiętam, że była pewna historia. Ale to już za niedługo!
Co do drinka, powiem jedno. Osobiście nie przepadam za samym malibu, bądź malibu z mlekiem, jak to niektórzy często pijają (przynajmniej ci z mojego otoczenia). Ale w wydaniu z sokami jest jak najbardziej na tak.

Składniki:
40ml likieru Malibu
30ml soku pomarańczowego
30ml soku ananasowego
10ml syropu wiśniowego
kostki lodu

Sposób przygotowania:
Do szklanicy barmańskiej wypełnionej kostkami lodu wlać likier Malibu, sok pomarańczowy, ananasowy oraz syrop wiśniowy. Całość zamieszać i przelać do kieliszka koktajlowego.

niedziela, 29 kwietnia 2012

Highball.

Idealny, orzeźwiający drink na dni takie jak dzisiejszy. I co tu dużo mówić? Choć whisky samo z sobie mi nie smakuje, to drink jak najbardziej może być. Limonka przebija ten jak dla mnie duszący i ostry smak.

Składniki:
60ml whisky
20ml soku z limonki
kostki lodu
woda sodowa

Sposób przygotowania:
Whisky zmieszać w shakerze wraz z sokiem z limonki i lodem, przelać do szklanki. Dopełnić wodą sodową.

piątek, 27 kwietnia 2012

Tequila Sunrise.

Z okazji zakończenia przeze mnie klasy maturalnej, dodam tutaj kolejnego drinka, choć miałam w planie dodać pingwiny zrobione z oliwek, ale to będzie następnym razem. Drink idealnie letni, czyli to co mnie czeka po 22maja, kiedy zakończę przeprawę przez matury. Czyli, zabawa, szukanie pierwszej w życiu pracy, oraz pieczenie i gotowanie bez przerwy. Tak! Skończy się dodawanie drinka za drinkiem, a zacznie się przeplatanie mięsa, sałatek, drinków, babeczek, ciast, itp. itd.

Składniki:
50ml tequili
100ml soku pomarańczowego
kostki lodu
20ml grenadyny

Sposób przygotowania:
Tequilę i sok pomarańczowy wlać do shakera i dokładnie wstrząsnąć. Pokruszyć lód i dodać do shakera. Jeszcze raz dokładnie wstrząsnąć. Przelać do szklanki, powoli dodać grenadynę. Poczekać aż osiądzie na dnie. Wymieszać tuż przed wypiciem.

czwartek, 19 kwietnia 2012

Bronx Dry.

Matura coraz bliżej. Coraz częściej siedzę nad książkami, a nie nad robieniem drinków, czy innych cudów. W sobotę jedynie zrobię pingwinkowe przystawki, w postaci oliwek, które oczywiście tutaj zamieszczę. A na razie zostawiam was z kolejnym drinkiem. Zaległym.
Niestety jest mi niesamowicie przykro, że wszystkie miejsca na kurs bramański do mojego miasta zostały już zarezerwowane i muszę czekać na kolejny termin, który nie wiadomo kiedy będzie. Aktualnie latam po mieście w poszukiwaniu, gdzie potrzebują do pracy i zapisuję sobie miejsca, aby pójść tam w połowie maja, kiedy będę po tych ważniejszych już maturach. A tak bardzo liczyłam na ten kurs... No nic. Będzie kiedy indziej. Na razie muszę bawić się w barmankę w zaciszu swojego domu.

Składniki:
20ml świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
20ml ginu
20ml wytrawnego wermutu
kostki lodu

Sposób przygotowania:
Składniki krótko wstrząsnąć w shakerze z dwiema kostkami lodu, przecedzić do kieliszka koktajlowego.

niedziela, 8 kwietnia 2012

Martini Dry.

Zanim przejdę do mojej babki, o której całą historię z nią związaną napiszę gdy ją tutaj dodam, przedstawię wam jeden z moich ulubionych drinków. Uwielbiam martini, każdego rodzaju. Bardziej mi posmakowały te sklepowe, niż ten co ja zrobiłam, ponieważ był dla mnie za bardzo ginowy. Jednak martini kojarzy mi się z ekskluzywnymi barami w centrach wielkich miast, do których chodzą bogate gwiazdy i popijają ten trunek na różnych bankietach. Niestety moja oliwka się... utopiła.
Z okazji świąt chcę wam również życzyć jak najwięcej pysznych dań zgotowanych przez was. Aby wszystkim ślinka leciała na ich widok oraz aby każdy prosił o przepisy!

Składniki:
kostki lodu
50ml ginu
10ml wytrawnego wermutu
oliwka

Sposób przygotowania:
Kostki lodu umieścić w szklance barmańskiej, dodać gin i wermut, zamieszać, a następnie przecedzić do kieliszka koktajlowego. Dodać oliwkę.

środa, 4 kwietnia 2012

Spiralki.

Drink po raz kolejny. Żadnego zdziwienia poproszę. Od razu was uspokajam: po świętach pojawi się tutaj przepis na babkę, bo mam w planach piątkowe pieczenie. W końcu coś się pojawi pomiędzy tą "setką" przepisów na drinki, a coraz więcej ich jest, bo coraz częściej shakuję i się bawię w mieszanie.
Jest to drugi już, dwukolorowy drink, który bardziej mi się podoba od tego pierwszego. Rumba jest dwukolorowa poziomami, ten drink, o tyle bardziej mi się podoba, że jest dwukolorowy jakby po połowie. Zresztą sami widzicie. Miały wyjść z tego spiralki, ale i tak mi się podoba. Choć zdaje mi się, że zdjęcie w książce, z której wzięłam tego drinka "1001 koktajli" (kupiona w Realu) jest lekko przekłamane. Albo to ja już wszędzie doszukuję się magii photoshopa. Choć może magia tkwi w schłodzeniu szklanki. Włożyłam ją na kilka minut do zamrażalki, bo myślałam, że tyle wystarczy...
Poszukuję wisienek koktajlowych. Zna ktoś jakiś sklep w Opolu, bądź supermarket, w którym znajdę te małe cuda?

Składniki:
50ml malibu
25ml likieru truskawkowego
łyżeczka niebieskiego curacao
lód

Sposób przygotowania:
Bardzo silnie schłodzić małą szklaneczkę. Wlać malibu i wrzucić dużą kostkę lodu. Ostrożnie i bardzo powoli wlewać oba likieru po przeciwnych stronach szklaneczki, aby spłynęły na dno.

sobota, 24 marca 2012

Pink elephant.

Nikogo nie zdziwi pewnie to, że dodaję kolejny przepis na drinka. Nie moja wina, naprawdę. Szybko się je robi, a ja ostatnio nie mam za dużo czasu na spędzanie kilku godzin w kuchni aby zrobić obiad lub coś upiec. Matura, matura, matura. Już za lekko ponad miesiąc, a ja jestem w czarnej dziurze. Naprawdę. Prezentacja na polski nawet nie napisana, jedynie w głowie mi siedzi, a ja bez wstępu jej nie napiszę.
Badania do książeczki sanepidowskiej zrobione, w środę idę odebrać wyniki i mogę się już zapisywać na kurs. Tylko na to czekam i odliczam dni. Co do tego drinka: jest idealny na lato jak Blue lagoon dostępna na moim poprzednim blogu. Tak sobie wyobrażam: egzotyczna plaża, leżenie pod palmami i tylko na zmianę ten drink z laguną. I żyć się aż chce!
Nie posiadam specjalnego sitka barmańskiego, ale przecedziłam przez to "sitko" od shakera. Aktualnie czaję się na specjalne łyżki barmańskie, jednak cena prawie 20zł za jedną łyżkę mnie przeraża... Jeśli ktoś wie gdzie są taniej: prosiłabym o informację.

Składniki:
40ml brązowego rumu
10ml soku z cytryny
10ml grenadyny
20ml likieru bananowego
60ml soku grejpfrutowego
60ml nektaru z marakui
kostki lodu

Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki wlać do shakera napełnionego kostkami lodu i mocno wstrząsnąć. Przecedzić przez sitko barmańskie do wysokiej szklanki koktajlowej na kilka kostek lodu.

wtorek, 20 marca 2012

Palm Beach.

Ten drink ma przypominać urlop na plaży skąpanej w słońcu z uderzającymi o brzeg falami. Fale są, ale po wypiciu tego trunku. Jak dla mnie za mocny i o dziwo, jedna porcja była wystarczająca aby było mi po prostu... wesoło. Także polecam dla odważnych. Ja byłam odważna nieświadomie. Wręcz miałam nadzieję, że ten sok ananasowy przebije smakiem rum i dżin.
Lód kruczyłam sama, bez żadnej maszyny. Wzięłam czysty płócienny ręczniczek, położyłam na niego kostki lodu, przykryłam i potłukłam tłuczkiem. Proste rozwiązanie, choć trochę czasochłonne i głośne.
Muszę się pochwalić, że 21maja idę na kurs barmański. Dzień przed moją ostatnią maturą - z języka hiszpańskiego, ale jakoś pogodzę te dwie rzeczy, w końcu matura to tylko jeden dzień, a kurs nie jestem pewna. Tydzień albo dwa
Dziękuję Pa Agata za zrobienie mi cudownego nagłówka!

Składniki:
25ml białego rumu
25ml dżinu
25ml soku ananasowego
pokruszony lód.

Sposób przygotowania:
Rum, dżin i sok ananasowy mieszać, energicznie wstrząsając z lodem, aż składniki zostaną silnie schłodzone. Przecedzić do schłodzonej szklanki do drinków.

czwartek, 1 marca 2012

Rumba.

Wiem, w poprzedniej notce pisałam, że kolejny post będzie szybko, ale niestety kilka dni musieliście czekać na pierwszy przepis tutaj, ponieważ tak się jakoś złożyło, że ciągle czegoś się uczyłam, albo czytałam do matury. Ale zostawiam was już z pierwszym przepisem.
Oczywiście jest to drink, jakże by inaczej. Ostatnio same drinki robię więc się nie dziwcie. Trenuję już przed kursem barmańskim, na który mam ochotę się wybrać po maturze. Pierwszy drink dwukolorowy. Jestem z niego niesamowicie dumna (choć bardziej jestem z innego, ale to innym razem się pokaże). Trochę trudno było znaleźć syropu z marakui, ale jest w Almie, więc tam szukajcie. Może sprowadzą jeśli nie będzie, albo po prostu chodźcie i się za nim rozglądajcie. Moja mama też za entym razem na niego trafiła i to całkowicie niespodziewanie.
Ilość produktu jest na jedną porcję.

Składniki:
40ml brązowego rumu
20ml soku z cytryny
20ml syropu z marakui
kostki lodu
nektar ananasowy
10ml niebieskiego curacao

Sposób przygotowania:
Rum, sok z cytryny o syrop wlać do wysokiej szklanki koktajlowej na dwie kostki lodu, zamieszać i dopełnić nektarem ananasowym. Następnie ostrożnie wlać curacao, tak aby powstały różnokolorowe warstwy.

niedziela, 26 lutego 2012

Wcześniej byłam na onecie, jednak stwierdziłam, że blogspot jest o wiele lepszy dla mnie. Do tego nieestetycznie wyglądały moje linki na poprzednim blogu. Milion przepisów do ciast, powoli powiększający się dział drinków. Tutaj będzie o wiele lepiej, bo do każdego przepisu mogę dodać etykiety i nie będzie wyglądało to aż tak źle.
Postaram się dzisiaj dodać jakiś przepis już tutaj. Jednak liczcie się z tym, że na razie będą to same drinki. Aktualnie mam cztery przepisy w zapasie, a dzisiaj kolejnego drinka robię. Trzeba już trenować przed kursem barmańskim.
Adres do mojego bloga na onecie jest w linkach po prawej stronie.