poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Malibu Sunset.

Drink za drinem, lecę podać kolejny drin. Czyli wiadomo co będzie.
Ach. Uwielbiam takie dni jak te, z taką pogodą.Za to nienawidzę kiedy muszę siedzieć nad książkami, chociaż świadectwo dostałam do ręki w piątek, ale zakuwać do matury trzeba pełną parą. Obiecuję, że w końcu pojawi się coś innego niż drink. Wiem, że nie wszyscy przepadają tutaj za czymś alkoholowym, jednak ostatnio tylko na to mam chwilę, bo wszystko szybko się robi, aparat, cyk fotka i już jest. Ale w kolejce czekają jeszcze oliwkowe pingwiny i babka świąteczna (tak, na Wielkanoc, trochę już czasu minęło), z którą pamiętam, że była pewna historia. Ale to już za niedługo!
Co do drinka, powiem jedno. Osobiście nie przepadam za samym malibu, bądź malibu z mlekiem, jak to niektórzy często pijają (przynajmniej ci z mojego otoczenia). Ale w wydaniu z sokami jest jak najbardziej na tak.

Składniki:
40ml likieru Malibu
30ml soku pomarańczowego
30ml soku ananasowego
10ml syropu wiśniowego
kostki lodu

Sposób przygotowania:
Do szklanicy barmańskiej wypełnionej kostkami lodu wlać likier Malibu, sok pomarańczowy, ananasowy oraz syrop wiśniowy. Całość zamieszać i przelać do kieliszka koktajlowego.

niedziela, 29 kwietnia 2012

Highball.

Idealny, orzeźwiający drink na dni takie jak dzisiejszy. I co tu dużo mówić? Choć whisky samo z sobie mi nie smakuje, to drink jak najbardziej może być. Limonka przebija ten jak dla mnie duszący i ostry smak.

Składniki:
60ml whisky
20ml soku z limonki
kostki lodu
woda sodowa

Sposób przygotowania:
Whisky zmieszać w shakerze wraz z sokiem z limonki i lodem, przelać do szklanki. Dopełnić wodą sodową.

piątek, 27 kwietnia 2012

Tequila Sunrise.

Z okazji zakończenia przeze mnie klasy maturalnej, dodam tutaj kolejnego drinka, choć miałam w planie dodać pingwiny zrobione z oliwek, ale to będzie następnym razem. Drink idealnie letni, czyli to co mnie czeka po 22maja, kiedy zakończę przeprawę przez matury. Czyli, zabawa, szukanie pierwszej w życiu pracy, oraz pieczenie i gotowanie bez przerwy. Tak! Skończy się dodawanie drinka za drinkiem, a zacznie się przeplatanie mięsa, sałatek, drinków, babeczek, ciast, itp. itd.

Składniki:
50ml tequili
100ml soku pomarańczowego
kostki lodu
20ml grenadyny

Sposób przygotowania:
Tequilę i sok pomarańczowy wlać do shakera i dokładnie wstrząsnąć. Pokruszyć lód i dodać do shakera. Jeszcze raz dokładnie wstrząsnąć. Przelać do szklanki, powoli dodać grenadynę. Poczekać aż osiądzie na dnie. Wymieszać tuż przed wypiciem.

czwartek, 19 kwietnia 2012

Bronx Dry.

Matura coraz bliżej. Coraz częściej siedzę nad książkami, a nie nad robieniem drinków, czy innych cudów. W sobotę jedynie zrobię pingwinkowe przystawki, w postaci oliwek, które oczywiście tutaj zamieszczę. A na razie zostawiam was z kolejnym drinkiem. Zaległym.
Niestety jest mi niesamowicie przykro, że wszystkie miejsca na kurs bramański do mojego miasta zostały już zarezerwowane i muszę czekać na kolejny termin, który nie wiadomo kiedy będzie. Aktualnie latam po mieście w poszukiwaniu, gdzie potrzebują do pracy i zapisuję sobie miejsca, aby pójść tam w połowie maja, kiedy będę po tych ważniejszych już maturach. A tak bardzo liczyłam na ten kurs... No nic. Będzie kiedy indziej. Na razie muszę bawić się w barmankę w zaciszu swojego domu.

Składniki:
20ml świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
20ml ginu
20ml wytrawnego wermutu
kostki lodu

Sposób przygotowania:
Składniki krótko wstrząsnąć w shakerze z dwiema kostkami lodu, przecedzić do kieliszka koktajlowego.

niedziela, 8 kwietnia 2012

Martini Dry.

Zanim przejdę do mojej babki, o której całą historię z nią związaną napiszę gdy ją tutaj dodam, przedstawię wam jeden z moich ulubionych drinków. Uwielbiam martini, każdego rodzaju. Bardziej mi posmakowały te sklepowe, niż ten co ja zrobiłam, ponieważ był dla mnie za bardzo ginowy. Jednak martini kojarzy mi się z ekskluzywnymi barami w centrach wielkich miast, do których chodzą bogate gwiazdy i popijają ten trunek na różnych bankietach. Niestety moja oliwka się... utopiła.
Z okazji świąt chcę wam również życzyć jak najwięcej pysznych dań zgotowanych przez was. Aby wszystkim ślinka leciała na ich widok oraz aby każdy prosił o przepisy!

Składniki:
kostki lodu
50ml ginu
10ml wytrawnego wermutu
oliwka

Sposób przygotowania:
Kostki lodu umieścić w szklance barmańskiej, dodać gin i wermut, zamieszać, a następnie przecedzić do kieliszka koktajlowego. Dodać oliwkę.

środa, 4 kwietnia 2012

Spiralki.

Drink po raz kolejny. Żadnego zdziwienia poproszę. Od razu was uspokajam: po świętach pojawi się tutaj przepis na babkę, bo mam w planach piątkowe pieczenie. W końcu coś się pojawi pomiędzy tą "setką" przepisów na drinki, a coraz więcej ich jest, bo coraz częściej shakuję i się bawię w mieszanie.
Jest to drugi już, dwukolorowy drink, który bardziej mi się podoba od tego pierwszego. Rumba jest dwukolorowa poziomami, ten drink, o tyle bardziej mi się podoba, że jest dwukolorowy jakby po połowie. Zresztą sami widzicie. Miały wyjść z tego spiralki, ale i tak mi się podoba. Choć zdaje mi się, że zdjęcie w książce, z której wzięłam tego drinka "1001 koktajli" (kupiona w Realu) jest lekko przekłamane. Albo to ja już wszędzie doszukuję się magii photoshopa. Choć może magia tkwi w schłodzeniu szklanki. Włożyłam ją na kilka minut do zamrażalki, bo myślałam, że tyle wystarczy...
Poszukuję wisienek koktajlowych. Zna ktoś jakiś sklep w Opolu, bądź supermarket, w którym znajdę te małe cuda?

Składniki:
50ml malibu
25ml likieru truskawkowego
łyżeczka niebieskiego curacao
lód

Sposób przygotowania:
Bardzo silnie schłodzić małą szklaneczkę. Wlać malibu i wrzucić dużą kostkę lodu. Ostrożnie i bardzo powoli wlewać oba likieru po przeciwnych stronach szklaneczki, aby spłynęły na dno.