środa, 15 maja 2013

Francuska zupa cebulowa

Pomimo lekkiego urwania głowy na uczelni, postanowiłam coś tutaj napisać. Tę zupę robiłam jakiś czas temu na kursie, ale dopiero teraz ją przedstawiam na łamach mojego bloga. Jeśli ktoś lubi o wiele bardziej wyrazisty smak cebuli powinien jej po porostu dać więcej. Moja była o delikatnym, wykwintnym smaku z wyczuwalną nutką wina. Czyli taka jaką jeszcze zjem, bo po pierwsze: za zupami nie przepadam, po drugie: tym bardziej za cebulowymi.
Zastanawiam się nad zmianą mojego bloga. Chcę go przetransportować na bardziej w kierunku zdrowego życia, fit życia. Jednak zastanawiam się cały czas nad tym, bo wiązałoby się to z lekkim przemeblowaniem, ze zmianą adresu i większym główkowaniem o czym mogą być posty. Ale przemawia do mnie za tym, to, że po raz kolejny bardzo się zagłębiam w tą tematykę, jak i to, że nie będę zależna od gotowania, bo gdy nie będę miała żadnej potrawy wam do pokazania, po prostu dodam ćwiczenia/artykuły. Ale jak już, to zrobię taką transformację dopiero w wakacje.

Składniki:
2l bulionu
300g cebuli
200ml wina białego półwytrawnego
100g masła
50g mąki
tymianek
sól
pieprz
cukier
grzanki

Sposób przygotowania:
Cebulę skroić w pióra, zeszklić na maśle razem z mąką, zalać wywarem, gotować 15 minut. Dodać wino, tymianek, gotować jeszcze przez 5 minut. Doprawić. Zmiksować. Podawać z grzankami.