niedziela, 8 kwietnia 2012

Martini Dry.

Zanim przejdę do mojej babki, o której całą historię z nią związaną napiszę gdy ją tutaj dodam, przedstawię wam jeden z moich ulubionych drinków. Uwielbiam martini, każdego rodzaju. Bardziej mi posmakowały te sklepowe, niż ten co ja zrobiłam, ponieważ był dla mnie za bardzo ginowy. Jednak martini kojarzy mi się z ekskluzywnymi barami w centrach wielkich miast, do których chodzą bogate gwiazdy i popijają ten trunek na różnych bankietach. Niestety moja oliwka się... utopiła.
Z okazji świąt chcę wam również życzyć jak najwięcej pysznych dań zgotowanych przez was. Aby wszystkim ślinka leciała na ich widok oraz aby każdy prosił o przepisy!

Składniki:
kostki lodu
50ml ginu
10ml wytrawnego wermutu
oliwka

Sposób przygotowania:
Kostki lodu umieścić w szklance barmańskiej, dodać gin i wermut, zamieszać, a następnie przecedzić do kieliszka koktajlowego. Dodać oliwkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz