sobota, 24 marca 2012

Pink elephant.

Nikogo nie zdziwi pewnie to, że dodaję kolejny przepis na drinka. Nie moja wina, naprawdę. Szybko się je robi, a ja ostatnio nie mam za dużo czasu na spędzanie kilku godzin w kuchni aby zrobić obiad lub coś upiec. Matura, matura, matura. Już za lekko ponad miesiąc, a ja jestem w czarnej dziurze. Naprawdę. Prezentacja na polski nawet nie napisana, jedynie w głowie mi siedzi, a ja bez wstępu jej nie napiszę.
Badania do książeczki sanepidowskiej zrobione, w środę idę odebrać wyniki i mogę się już zapisywać na kurs. Tylko na to czekam i odliczam dni. Co do tego drinka: jest idealny na lato jak Blue lagoon dostępna na moim poprzednim blogu. Tak sobie wyobrażam: egzotyczna plaża, leżenie pod palmami i tylko na zmianę ten drink z laguną. I żyć się aż chce!
Nie posiadam specjalnego sitka barmańskiego, ale przecedziłam przez to "sitko" od shakera. Aktualnie czaję się na specjalne łyżki barmańskie, jednak cena prawie 20zł za jedną łyżkę mnie przeraża... Jeśli ktoś wie gdzie są taniej: prosiłabym o informację.

Składniki:
40ml brązowego rumu
10ml soku z cytryny
10ml grenadyny
20ml likieru bananowego
60ml soku grejpfrutowego
60ml nektaru z marakui
kostki lodu

Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki wlać do shakera napełnionego kostkami lodu i mocno wstrząsnąć. Przecedzić przez sitko barmańskie do wysokiej szklanki koktajlowej na kilka kostek lodu.

1 komentarz: