czwartek, 3 maja 2012

Jamajka.

Ostatni post przedmaturalny. Zrobiłam sobie krótką przerwę w czytaniu opracowań lektur, a zaraz znów lecę "rozkoszować się" (o ironio!) XX-leciem międzywojennym i współczesnością. Czyli dwie ostatnie epoki do przerobienia i zabieram się ostro za matmę!
Co do drinka. Połączenie rumu i likieru kawowego to coś. Mocny i aromatyczny rum doskonale uzupełnia słodycz likieru kawowego i adwokata.
Dziękuję za tak liczne komentarze pod poprzednim postem. Nawet nie wiecie jak mi się miło zrobiło, że mój blog powoli zostaje odkrywany. Wiem, że nie mam co konkurować z osobami, które mają rzeszę stałych czytelników po kilkaset, oraz lepsze zdjęcia, ale powoli, małymi krokami dążę do tego by stać się lepsza. Może nie od nich, ale od siebie samej, jaka jestem w stadium, w którym piszę tego posta.

Składniki:
50ml jasnego rumu
50ml likieru kawowego
50ml adwokata
pokruszony lód
5kropli grenadiny
gałka muszkatołowa

Sposób przygotowania:
Rum, likier i adwokat wymieszać, wstrząsając z lodem, aż zostaną silnie schłodzone. Dolać grenadinę. Przelać do schłodzonego kieliszka do koktajli i posypać niewielką ilością gałki muszkatołowej.

7 komentarzy:

  1. ładnie wygląda, ale nie przepadam za rumem:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmm.. uwielbiam wszystkie drinki na bazie rumu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba się skuszę :)



    http://mystylemyworldandi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. mmmm... musi być pyszny! chętnie skorzystam z przepisu;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia na maturach :) a drink idealny na relaks...

    OdpowiedzUsuń