Jeszcze się mieści! W górnym lewym rogu są spodnie, w prawym stanik sportowy, a pod nim legginsy i zwykłe białe topy, w których ćwiczę w domu.
Stanik sportowy kupiony w Tchibo wraz z białą i błętkitną bluzką. Czerwona i żółta kupiona w Diverse.
Wszystkie bluzki zakupione w Lidlu.
Czarne krótkie spodenki i niebieskie 3/4 z Lidla. Szare z pasem ściągajcym na brzuchu z Decathlonu.
Buty w których najczęściej biegam z Decathlonu.
Oraz dwa zdjęcia, na których miałam te ubrania. Przed fitnessem. (brak makijażu najlepszy!)
A taką szafę chciałabym kiedyś mieć. Tyle kolorów!
Zapraszam was również do wzięcia udziału w niedzielnym maratonie treningowym blogerek! Ja już się zgłosiłam. Teraz czas na was!
Taka neonowa kolekcja to jest coś! :D
OdpowiedzUsuńAle Ty ładna jesteś ! Śliczna <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorowe ciuchy do ćwiczeń, a gdy mam na sobie coś nowego co właśnie upolowałam daje z siebie 200% :D
OdpowiedzUsuńmam podobnie:)
Usuńte wszystkie buty to moje marzenieee!
OdpowiedzUsuńmasz śliczny kolor włosów, naturalne? :)
Ja się muszę wyposażyć w jakieś ciuchy do ćwiczeń.;) I te buty nike są przeee.!
OdpowiedzUsuńSporo się tego uzbierało :) Też lubię takie kolorowe ciuchy do ćwiczeń.
OdpowiedzUsuńPs. Masz niesamowity kolor oczu. Jeszcze powiedz, że to nie soczewki ;)
własnie :)
Usuńuroczo wyglądasz! czekam na relację z maratonu ;)
OdpowiedzUsuńuroczo wyglądasz! czekam na relację z maratonu, jestem ciekawa Twojej opinii ;)
OdpowiedzUsuń