Jak widzicie po tytule jest to kolejne wyzwanie, w którym biorę udział. I jest ono na biust! Po poprzednim miesiącu znów bardziej przekonałam się do tego, że zapominamy często o ćwiczeniach na nasz atut. Ćwiczymy brzuch, nogi, pośladki, a zapominamy o biuście, który jest również bardzo ważny. Ja już jestem po dwóch dniach. Dziś mam dzień odpoczynku, ale mam nadzieję, że ktoś się do nas dołączy!
Mel B. (musicie wejść w linka, bo mój blogowy youtube nie chce wyszukać mi tego filmiku)
Bust Booster Chest
Link do wydarzenia na facebooku znajdziecie TUTAJ
A po 21 idę biegać! Te 30 min dało mi nieźle w kość. Dobrze, że dziś jest tylko 20 min, choć przeraża mnie jutrzejsze 35. Ale czego się nie robi dla ładnej i wysportowanej sylwetki! I tak jak zawsze wolałam biegać rano, tak teraz pokochałam bieg wieczorem. Lepiej się oddycha, niż przy porannym zaduchu. No i nie trzeba wcześnie wstawać.
Też mam w planach iść pobiegać wieczorem, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuń