czwartek, 25 lipca 2013

Body Shape

Czas zacząć nową serię postów. Będę w nich opisywać zajęciach, w których uczestniczyłam. Na razie tego było mało, ale mam nadzieję, że pojawi się ich o wiele więcej, bo nie mam zamiaru rezygnować z klubowych atrakcji.
Przez ostatni miesiąc chodziłam na Body Shape + ABT. Dziś opiszę wam pokrótce na czym BS polega.
Body Shape są to zajęcia, na które gdy tylko poszłam pomyślałam "wygląda jak ten fitness, który się pojawia w jakiś filmach/serialach". Jest to trening wzmacniający wszystkie partie ciała. W czasie treningu używa się różnego rodzaju sprzętu. Na moich były używane maty, hantle i taśmy. Wzmacniamy wszystkie części naszego ciała. Były robione i ramiona, i brzuch, jak i pośladki oraz nogi. Ćwiczenia te ujędrniają ciało, wyrabiają mięśnie oraz pozwalają spalać dużo kalorii przez intensywność z jaką wykonuje się ćwiczenia. Nie było sposób się nudzić, bo co chwilę było zwalnianie tempa i nagłe przyśpieszenie.
Na początku wykonujemy rozgrzewkę, potem przechodziliśmy na ćwiczenia wzmacniające oraz spalające, by ostatnie minuty przeznaczyć na uspokojenie i rozciągnięcie mięśni aby na następny dzień nie obudzić się z okropnymi zakwasami. Warto pamiętać aby podczas ćwiczeń wzmacniających dokładnie słuchać poleceń instruktora i je wykonywać tak jak mówi/pokazuje, bo nieumiejętne ich wykonywanie może narazić nas na urazy. Ale to każdy powinien o tym wiedzieć nawet ćwicząc samemu w domu.

Muszę powiedzieć, że jestem szczęśliwa, że wybrałam właśnie tą aktywność. Instruktorka daje tyle poweru, że aż głupio jest się poddać gdy nie ma się już siły na wykonywanie jakiś ćwiczeń. Poprawiłam swoją siłę przez machanie hantelkami, co zauważyłam gdy ćwiczę z nimi w domu. 1kg lekko mi idzie, ale cięższych nie mam, więc pozostanę przy tych. Po 4 zajęciach zauważyłam, że ćwiczenia, które najbardziej sprawiały mi problem na 1 zajęciach teraz idą mi trochę lepiej. Dłużej potrafię wytrzymać w planku albo w szybkim i mocnym tuptaniu w jednym miejscu. Nie wiem ile schudłam, bo się nie ważę. Zmiany w swoim wyglądzie widzę, jednak nie jest to 100% zasługa Body Shape jako że codziennie ćwiczę również w domu, nawet w poniedziałki kiedy mam zajęciach o 19, to 12-13 przeznaczam na ćwiczenia domowe. Zapisuję się na kolejny miesiąc tych ćwiczeń. Ostatnio miałam miły trening z taśmami do ćwiczeń co zaowocowało wczorajszym kupnem takiej taśmy. Muszę powiedzieć, że te ćwiczenia, które robiłam nieźle podziałały na moje pośladki i ramiona.
Liczę, że za miesiąc będę już widziała duże efekty skoro łączę Body Shape + ABT z Mel B. + boczki Tiffany i od sierpnia z bieganiem. Może pod koniec wakacji w końcu będzie ze mnie laska!

Trochę chaotycznie napisane, ale nie czuję jeszcze wprawy w pisaniu recenzji zajęć. Ale powoli, powoli do przodu i się i w tym wyrobię. Za tydzień kończę mój lipcowy plan treningowy i wkleję wam tabelkę jak będę biegać w sierpniu o ile jakoś ją ładnie zrobię, bo nie jestem uzdolniona plastycznie. Nawet jeśli jest to plastyka komputerowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz