poniedziałek, 3 lutego 2014

Lutowo-spacerowo

Już 10 idę na pierwsze rehabilitacje na moje kolana. W sumie to w życiu drugie, ale w tym roku pierwsze. Mam nadzieję, że urządzenia na które teraz pójdą mi pomogą i w końcu będę mogła się pożegnać z bólami, przez które momentami nie potrafię chodzić. Pomimo rehabilitacji nie mam zamiaru rezygnować z ćwiczeń, szczególnie, że ostatnio mocno się opuściłam i dość przytyłam...

Jaki plan na ten miesiąc?
7 razy w tygodniu: może nie ćwiczę z kijkami, ale te ćwiczenia w tym miesiącu będę wykonywać. Ćwiczenia, których nie uda mi się robić bez kijków zmodyfikuję. Ale na pierwszy rzut oka nie wydają się być niewykonalne.


(superlinia, sierpień 2012, nr 08)
Dieta: jeszcze szukam, jak znajdę to pojawi się w następnym poście. Na razie staram się jeść zdrowo, pomijając dzisiejsze południe.
Pielęgnacja: wciąż męczę balsamami całe ciało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz